1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Die Welt: atomowa euforia w Polsce

Anna Widzyk opracowanie
29 kwietnia 2024

Podczas gdy Niemcy uparcie trwają przy rezygnacji z atomu, Polska przyśpiesza w sprawie przejścia na energię jądrową – pisze „Die Welt”.

https://p.dw.com/p/4fHuN
Niemiecka elektrownia atomowa Isar 2 w Bawarii, wyłączona w kwietniu ub. roku
Niemiecka elektrownia atomowa Isar 2 w Bawarii, wyłączona w kwietniu ub. rokuZdjęcie: Frank Hoermann/SVEN SIMON/picture alliance

Niemiecki dziennik pisze w poniedziałek (29.04.2024) o polskich planach związanych z budową elektrowni atomowej. Jak zauważa korespondent „Die Welt” Philipp Fritz, duże polskie partie polityczne są zgodne co do tego, że „wejście w energię jądrową jest jedynym sposobem, aby zaspokoić rosnący głód energii i jednocześnie spełnić wymogi polityki klimatycznej UE”. „Jest to dominujące podejście w narodowo-konserwatywnej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), która tworzyła rząd do grudnia 2023 roku, oraz w Platformie Obywatelskiej (Donalda) Tuska, która obecnie rządzi w kraju wraz z koalicjantami” – pisze. Dodaje, że w Polsce powstać mają co najmniej dwie duże elektrownie atomowe. Pierwsza ma zacząć działać w 2033 roku.

„Niemcy, które w 2023 roku wyłączyły swoje trzy ostatnie elektrownie atomowe, znajdą się w Europie pomiędzy dwoma krajami, które postrzegają energię jądrową jako kluczową technologię: Francją, tradycyjnym mocarstwem atomowym na zachodzie i Polską, która reprezentuje nowe myślenie o energii atomowej” – pisze Philipp Fritz. I wyjaśnia, że „polski zwrot atomowy” nie obejmuje tylko planów budowy dwóch dużych elektrowni, ale dodatkowo małych reaktorów SMR. „Jest już ponad sto projektów. Czyni to z Polski europejskiego lidera, choć budowa reaktorów SMR planowana jest również we Francji, Czechach i innych krajach UE” – pisze niemiecki dziennikarz.

Nuklearny renesans

Według niego technologia ta jest „częściąrenesansu nuklearnego, który nabiera tempa od czasu inwazji Rosji na Ukrainę i późniejszego kryzysu energetycznego w UE – od Ameryki Północnej po Europę i Azję Wschodnią”. „Jak dotąd jednak, według Agencji Energii Jądrowej (NEA), tylko kilka projektów na całym świecie można uznać za SMR. Wkrótce może się to jednak zmienić” – ocenia. Wskazuje na ogłoszone w grudniu ub. roku plany konsorcjum Orlen Synthos Green Energy (OSGE), które podało, że ma zgodę na budowę 24 reaktorów SMR w sześciu lokalizacjach w Polsce. Partner projektu, amerykańska firma GE Hitachi, zamierza zbudować w Polsce reaktor BWRX-300. Pierwszy ma zostać ukończony w 2030 roku.

„Oprócz BWRX-300, Polska opiera się na całej gamie innych technologii SMR. Na przykład w marcu podpisano list intencyjny między polską firmą a Rolls-Royce SMR” - przypomina dziennikarz „Die Welt”. Jak dodaje, kryje się za tym koncepcja, by skorzystać z kilku transferów technologii jednocześnie. Jeżeli dojdzie do „boomu na technologię SMR”, to „Polska byłaby w jego centrum w Europie”. „Towarzyszyłyby temu odpowiednie programy studiów, pojawiłby się przemysł dostawców, w skrócie: cały ekosystem wokół minireaktorów” – opisuje Fritz.

Większość Polaków za energią jądrową

Cytuje jednego z polskich ekspertów w dziedzinie energii Jakuba Wiecha, który m.in. zwraca uwagę na kampanię informacyjna i promocyjną dotyczącą tego tematu w Polsce, w dużej mierze zainicjowaną przez byłego szefa Orlenu Daniela Obajtka. Sprawiło to, że kwestia ta została zauważona przez społeczeństwo – i dobrze przyjęta. „Można wręcz mówić o swego rodzaju euforii. Według sondaży 60 procent Polaków popiera budowę reaktorów SMR, a 75 procent ogólnie opowiada się za rozwojem energetyki jądrowej” – czytamy w „Die Welt”.

Dziennik dodaje, że w przyszłości energia atomowa miałaby zastąpić węgiel, na który w Polsce przypada 70 procent miksu energetycznego. Są też jednak komplikacje dla tych planów, jak np. anulowanie w listopadzie ub. roku przez amerykańską firmę NuScale budowy pierwszej w USA elektrowni jądrowej SMR z powodu kosztów. Firma ta podpisała umowy o wykorzystaniu swoich technologii przez KGHM w Polsce. W innym przypadku Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wydała negatywną opinię – wylicza Fritz. „Pomimo tych zakłóceń, polski rząd prawdopodobnie pozostanie przy swoich planach SMR. Są one już zbyt zaawansowane” – ocenia.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>